fbpx

Muzea Watykańskie są jedną z największych i najważniejszych kolekcji dzieł sztuki ma świecie. Składa się ona z ponad 100 galerii, w których mieści około 60 tysięcy eksponatów. Do najważniejszych zbiorów zalicza się dzieła sztuki antycznej oraz renesansowej. Wiele kolekcji znajduje się w pałacach papieskich, w których to możemy podziwiać dzieła starożytne skrzętnie zbierane lub kupowane przez papieży kolekcjonerów oraz dzieła przez nich zamawiane.

Przy takiej ilości eksponatów łatwo się domyślić, że nie sposób zobaczyć wszystkiego podczas kilkudniowej wizyty w Rzymie. Jednakże możemy odwiedzić główne galerie i obejrzeć najważniejsze dzieła nawet w ciagu trzech godzin. Czego zatem nie można pominąć w Muzeach Watykańskich? Zapraszam do przeczytania o tym, jakie eksponaty najczęściej pokazuję moim turystom.

 

Po wejściu do Muzeów Watykańskich zaczynamy naszą wizytę od Pinacoteca.

Budynek Pinakoteki Watykańskiej

 

PINAKOTEKA WATYKAŃSKA (PINACOTECA)

Pinacoteca jest galerią obrazów. Sam budynek, pomimo tego, że wygląda jak renesansowy pałac, powstał w 1931 roku. Kazał go zbudować papież Pius XI, który zdecydował otworzyć pałace i pokazać prywatne papieskie kolekcje zwiedzającym.

 

Poliptyk Stefaneschi Giotto di Bondone

Poliptyk Stefaneschi widziany z obu stron

 

Poliptyk jest dziełem, które składa się z wielu paneli, w tym przypadku aż z sześciu. Nazwa Stefaneschi pochodzi zaś od kardynała, który zlecił wykonanie tego ołtarza zdobiącego starożytną bazylikę Świętego Piotra.

Poliptyk wykonał Giotto di Bondone, uznawany za jednego z prekursorów malarstwa renesansowego. Był on uczniem Cimabue i wprowadził on elementy perspektywy. Giotto zaprojektował dzwonnicę Duomo we Florencji, udekorował Bazylikę Świętego Franciszka w Asyżu oraz kaplicę Scrovegni w Padwie.

W środkowym panelu poliptyku widzimy Świętego Piotra siedzącego na tronie i trzymającego klucze w swojej prawej dłoni. Według tradycji klucze owe otrzymał on od samego Chrystusa, który powierzył mu panowanie na ziemi i na niebie. Klucze: srebrny i złoty, są symbolami władzy papieskiej i znajdziemy je w herbach papieskich oraz na fladze Watykanu.

Panel ze Świętym Piotrem na tronie

 

Przed Świętym Piotrem, po jego lewej stronie, klęczy sam zleceniodawca kardynał Stefaneschi, który w swych dłoniach dzierży dzieło Giotta i przekazuje je w prezencie świętemu. Widzimy tu obraz w obrazie. Święty Piotr jest otoczony innymi świętymi oraz aniołami.

Po drugiej stronie poliptyku w centralnym panelu zobaczymy Chrystusa siedzącego na tronie otoczonego świętymi i aniołami. Po lewej stronie tronu klęczy kardynał Stefaneschi, który całuje prawą stopę Zbawiciela. Panel po lewej stronie przedstawia ukrzyżowanie Piotra na krzyżu do góry nogami. Obraz po prawej stronie zaś ukazuje ścięcie Świętego Pawła.

Panel z Chrystusem na tronie

Ukrzyżowanie Piotra

 

Ścięcie Pawła

 

Według tradycji Kościoła Katolickiego obaj święci zginęli śmiercią męczeńską 29 czerwca 67 roku, tuż po pożarze Nerona. Tego dnia co roku obchodzimy w Rzymie wielkie święto dedykowane patronom miasta Rzym Piotrowi i Pawłowi.

 

Raffaello jego arrasty i „Transfiguracja”

W galerii obrazów znajdziemy całą salę poświęconą Raffaello. Zobaczymy w niej zestaw arrasów, który młody artysta zaprojektował dla papieża Leona X Medyceusza. Służył on do docieplenia i jednocześnie dekoracji Kaplicy Sykstyńskiej podczas najważniejszych uroczystości.

Arras Raffaela z „Ostatnią Wieczerzą”

 

Arras Raffaela z Chrystusem powołującym pierwszych apostołów

Projekty Raffaela wysłane zostały do Brukseli do słynnej wytwórni arrasów Petera van Aelst i tam zostały wykonane. Utkane z wełny, jedwabiu, srebrnej i złotej nitki wciąż zachwycaja detalami i kolorami. Przechowywane są w gablotach za szkłem w przyciemnionej galerii, aby chronić je przed intensywnym światłem słonecznym.

W sali z arrasami możemy również podziwiać trzy przepiękne obrazy Raffaello: „Koronacja Dziewicy Maryi”, „Madonna z Foligno” oraz jedno z najsłynniejszych dzieł artysty „Transfiguracja”. To ostatnie dzieło ukończone zostało w 1520 roku tuż przed niespodziewaną śmiercią młodego artysty. Obraz wydaje się składać z dwóch części kompozycyjnych, z dwóch oddzielnych historii biblijnych.

„Transfiguracja”

 

W górnej części obrazu widzimy Jezusa wraz z uczniami Janem, Piotrem i Jakubem na górze Tabor. Tam Chrystus krótko przed swoim ukrzyżowaniem modlił się, jego uczniowie zaś usnęli. Podczas modlitwy ukazali się Mojżesz i Eliasz a twarz Jezusa oraz jego szaty zaczęły emanować nieziemski blask. Kiedy uczniowie obudzili się byli przerażeni widzac chwałę swojego Mistrza.

W dolnej części obrazu, po prawej stronie widzimy prawie nagiego chłopca z rozbieganymi oczami. Biblia mówi, że był on opętany przez demony. Jego rodzice przyprowadzili go do uczniów Chrystusa, aby ci uzdrowili cierpiącego młodzieńca. Uczniowie zaś swoimi gestami pokazują, że oni tego uczynić nie mogą, wskazując jednocześnie na swojego Mistrza.

W centrum dolnej części widzimy klęczącą postać kobiety ubranej w różowe szaty. Wygląda ona nieco jak antyczna rzeźba. Symbolizuje ona wiarę, która wskazuje na opętanego chłopca zwracając się do uczniów i zachęcając ich by pomogli młodzieńcowi. Wiara zdaje się mówić, że mogą oni uczynić wszystko, mogą nawet uzdrowić chorego mając wiarę jak ziarnko gorczycy.

 

Leonardo Da Vinci i „Święty Hieronim na pustyni”

Jedynym dziełem Leonardo Da Vinci w kolekcji watykańskiej jest „Święty Hieronim na pustyni”. Leonardo był gościem papieża Leona X i przebywał on w pałacach papieskich w latach 1513-1516. Mógł już podziwiać freski Michała Anioła na sklepieniu Kaplicy Sykstyńskiej ukończone w 1512 roku. Odwiedzał on też apartamenty papieskie, które udekorował młody Raffael i da Vinci mógł oglądać „Szkołę ateńską”.

„Święty Hieronim na pustyni” na początku XIX wieku należał do malarki Angeliki Kauffmann. Potem ślad po nim zaginął. Na fragmenty obrazu natknął się kardynał Józef Fesch, wuj Napoleona Bonaparte. Znalazł on obraz w dwóch częściach: wycięta z obrazu głowa Hieronima stanowiła blat stołka u pewnego szewca, zaś pozostała część była pokrywą w sklepie handlarza starociami. Na polecenie papieża Piusa IX, po odrestaurowaniu dzieła, dołączono je do zbiorów Pinakoteki Watykańskiej.

Jest to jedno z najwcześniejszych dzieł artysty, którego nie ukończył. Przedstawia on półnagiego Świętego Hieronima na pustyni, bijącego się w ramach pokuty kamieniem w pierś. Widzimy doskonałe studium głowy i twarzy świętego. Przy nim leży też lew, któremu według tradycji Hieronim wyciągnął cierń z łapy ratując mu życie. Z wdzięczności zwierzę pozostało przy nim stając się atrybutem świętego.

„Święty Hieronim na pustyni” Leonardo da Vinci

 

Caravaggio „Złożenie do grobu”

Obraz „Złożenie do grobu” wykonał Caravaggio na zamówienie Alessandro Vittrice do kaplicy w kościele Santa Maria in Vallicella (Chiesa Nuova). Niestety w roku 1797 został on wywieziony do Paryża wraz z innymi dziełami sztuki i powrócił do Rzymu dopiero w roku 1816, ale już nie na swoje oryginalne miejsce, tylko do Watykanu.

„Złożeniedo grobu” Caravaggio

 

Widzimy tutaj martwego Chrystusa zdjętego z krzyża, który jest składany do grobu. Jego twarz jest sina, jego stopy wydają się być brudne, na jego ciele widać wystające żebr. Jego ramię bezwiednie opada w dół, a na jego dłoniach rusują się żyły. Wygląda jak zwykły umarlak a nie bóg pełen chwały.

Ciało Jezusa trzymają dwaj mężczyźni: Jan, jego ulubiony uczeń oraz Nikodem, jeden z żydowskich faryzeuszy. Nikodem stoi bez butów, co było ogromnym zgorszeniem w czasach Caravaggio (obraz powstało w 1604 roku). Jest leciwym meżczyzną i martwe ciało Chrystusa, które podtrzymuje jest dla niego bardzo ciężkie. Na jego twarzy maluje się ogromny wysiłek.

Nad mężczyznami stoją trzy kobiety. Pierwsza po lewej stronie Maria matka Jezusa, przedstawiona jest z nakrytą głową i twarzą pełną zmarszczek. Nie wygląda jak Dziewica Maryja na obrazach renesansowych mistrzów, nie jest piękna ani młoda. Nie siedzi też na tronie otoczona przez świętych i aniołów. Na środku pojawia się Maria Magdalena, ladacznica, kobieta z odkrytymi ramionami, co wówczas wywoływało skandal. Trzecia kobieta, ta po prawej, Maria Kleofas ma wzniesione ręce ku niebiosom w akcie rozpaczy nad stratą Mistrza.

Caravaggio, który w rzeczywistości nazywał się Michelangelo Merisi, niekoniecznie był ulubionym artystą papieży, jednakże dostawał zlecenia od kardynałów. Prywatni kolekcjonerzy doceniali malarza za jego innowacyjne podejście do tematu. Tutaj widzimy jego typowy styl: ciemne tło, prawie całkowicie czarne, z którego wyłaniają się postaci oświetlone przez jaskrawy promień światła. Święte postaci Caravaggio przedstawił w sposób pozbawiony sacrum, w sposób bardzo ludzki i realistyczny.

 

Najpiękniejszy widok kopuły

Wchodząc do Pinacoteca lub wychodząc z niej, na zewnętrznym tarasie, możecie podziwiać majestatyczną kopułę Bazyliki Świętego Piotra. Zaprojektowana została przez Michała Anioła kiedy miał już 71 lat. Artysta zafascynowany był kopułą Penteonu oraz kopułą Duomo we Florencji. Nadzorował on konstrukcję tej gigantycznej struktury przez 18 lat aż do własnej śmierci w wieku 89 lat (!).

Kopuła widziana z tarasu po wejściu do Muzeów Watykańskich

 

Kopuła, zwana przez Rzymian „il cuppolone”, ma wysokość 132,5 m i jest najwyższym budynkiem w mieście. W Rzymie istnieje niepisane prawo, które mówi, że żaden budynek nie może być wyższy niż kopuła Bazyliki Świętego Piotra. Można wejść na balkon na kopule. Z niego rozpościera się najpiękniejszy widok na miasto. Tu znajdziecie przydatne informacje

https://basiakaminska.pl/idziemy-na-kopule-bazyliki-swietego-piotra/

Z tarasu w widokiem na kopułę skręcamy w prawo i przechodzimy przez Dziedziniec Szyszki. Wziął on swoją nazwę od ogromnej szyszki z brązu, która go dekoruje. Była ona fontanną w czasach starożytnych. Dziedziniec zaprojektował Donato Bramante, pierwszy architekt obecnej Bazyliki Świętego Piotra.

Dziedziniec Szyszki

 

Dziedzieniec Szyszki ze współcześną rzeźbą Arnaldo Pomodoro

 

Po przejściu przez Dziedziniec Szyszki udajemy się stronę Muzeum Chiaramonti, ale tu skręcamy w lewo i schodami dostajemy się do Pałacu Belwederskiego. Nazwa belweder pochodzi od włoskiego „belvedere” i oznacza piękny widok.

 

MUSEO PIO-CLEMENTINO

Museo Pio-Clementino znajduje się w Pałacu Belwederskim, z którego roztacza się przepiękny widok na Wieczne Miasto. Jest ono poświęcone sztuce klasycznej. Tutaj odkryjemy jaki wpływ miały rzeźby antyczne na artystów Renesansu, w szczególności na Michała Anioła.

Cortile Ottagnale czyli Ośmikątny Dziedziniec  w Pałacu Belwederskim

 

Apollo Belwederski

Apollo Belwederski stoi w jednej z niszy Cortile Ottagonale Pałacu Belwederskiego. Była to jedna z najpiękniejszych rzeźb w prywatnej kolekcji Juliusza II. Jest to rzymska kopia z II wieku naszej ery greckiego oryginału z brązu z IV wieku przed naszą erą autorstwa greckiego artysty Leocharesa. Oryginalna rzeźba prawdopodobnie stała w Atenach na głównym placu, na Agorze.

Widzimy tutaj greckiego boga Apollo tuż po tym, jak ze swego łuku wystrzelił strzałę i patrzy on za nią. Możemy podziwiać jego przepiękne sandały, płaszcz lekko udrapowany i zwisający z ramienia młodzieńca oraz delikatną, wręcz kobiecą urodę pięknego boga. Twarz i włosy Apollo fascynowały Michała Anioła do tego stopnia, że na ścianie Kaplicy Sykstyńskiej, na fresku „Sąd Ostateczny” Chrystusa namalował z lokami i rysami greckiego boga.

Apollo Belwederski

 

Laokon

Laokon był kapłanem w Troi. Ostrzegał on swoich ludzi podczas oblężenia miasta przez Greków, którzy chcieli odbić piękną Helenę porwaną przez Parysa. Laokon mówił, by strzec się konia, greckiego prezentu, który był podstępem. Nikt jednk nie chciał słuchać słów kapłana. Jednocześnie Atena, bogini pomagająca Grekom, zesłała dwa ogromne węże. Zabiły one Laokona i jego synów w świątyni tym samym raz na zawsze uciszając go.

Laokon

 

Widzimy tu ogromy dramat całej sytuacji. Laokon walczy z wężami. Wszystkie jego mięśnie są napięte do granic wytrzymałości. Na jego twarzy rysuje się nadludzki wysiłek a jednocześnie tragedia kiedy uzmysławia sobie, że ta walka jest już przegrana. Kapłan widzi swoją śmierć, śmierć swoich synów oraz upadek Troi.

Rzeźba została wykonana przez greckich artystów Hagensandrosa i jego synów Atenodora i Polidora w I wieku naszej ery prawdopodobnie dla cesarza Tyberiusza. Być może później należała do Nerona gdyż w 1506 roku została odnaleziona w miejscu, gdzie znajdował się jego Złoty Dom. Juliusz II natychmiast stał się właścicielem rzeźby i ustawił ją właśnie tu na tym pięknym dziedzińcu aby jego goscie mogli ją podziwiać.

Grupa Laokona po odnalezieniu była niekompletna, brakowało prawego ramienia kapłana. Juliusz II po nabyciu dzieła poprosił Michała Anioła o dorobienie brakującej części. Buonarroti zgodził się, zaczął nad nią pracę ale nigdy jej nie dokończył. Wówczas to inny artysta, Montorsoli dorobił ramię, ale wykonał je w pozycji rozpostartej i uniesionej w górę wraz z wężem w dłoni. Kiedy Michał Anioł ujrzał dosztukowaną część od razu z rozpaczą stwierdził, że była w newłaściwym ułożeniu.

Na początku XX wieku archeolodzy znaleźli brakujący, oryginalny fragment rzeźby i ramię zostało doczepione do barku Laokona. Po jakimś czasie znaleziono ramię wykonane przez Michała Anioła i, ku zdziwieniu wszystkich, było ono w pozycji zgiętej w łokciu, dokładnie tak, jak oryginał. Dowodzi to geniuszu wielkiego artysty, który nie widział oryginanej części rzeźby, a jednak doskonale wiedział jak miała wyglądać.

 

Belwederski tors

W Pałacu Belwederskim w Sali Muz możemy podziwiać muzy, które otaczały Apolla, ale najważniejszym dziełem antycznym jest tutaj „Belwederski tors” znajdujący się w samych centrum sali. Rzeźba została odnaleziona na początku XV wieku tuż przy Campo de’ Fiori w Rzymie. Przedstawia ona umięśnione nagie ciało męskie o przepięknych proporcjach. Mógł to być Herkules lub Ajaks, trudno jest to określić z całą pewnością.

Belwederski tors

 

Jednakże bez wątpliwości wiemy, kto owo dzieło wykonał. Artysta umieścił swój podpis na piedestale. Tam znajdziemy po grecku napis „Apoloniusz, syn Nestora, Ateńczyk wykonał to”. Apoloniusz pracował w Rzymie pod koniec okresu Republiki w I wieku przed naszą erą i być może był to ten sam Apoloniusz, który wykonał majestatyczną rzeźbę Jowisza w świątyniu na Kapitolu.

Michał Anioł szczególnie zachwycał się tym pięknym marmurowym ciałem. Podziwiał je godzinami, dniami, miesiącami i latami. Szkicował ten muskularny tors pod każdym możliwym kątem i z każdej perspektywy. Kiedy już niedomagał mu wzrok, podziwiał rzeźbę swoimi spracowanymi dłońmi artysty. To ciało posłużyło mu jako model: Buonarroti namalował je w wielu wersjach w Kaplicy Sykstyńskiej zarówno na sklepieniu jak i na ścianie.

Z Sali Muz przechodzimy do Sali Okrągłej zainspirowanej Panteonem. Na jej środku znajdziemy ogromną misę z czerwonego egipskiego porfiru, bardzo twardego kamienia. Być może była to wanna w Złotym Domu Nerona, w której kąpała się z kozim mleku jego żona Poppea. Inna teoria mówi, że służyła ona jako fontanna przed budynkiem kurii na Forum.

Sala okrągła

 

Na podłodze możemy tu podziwiać przepiękne rzymskie mozaiki z III wieku naszej ery, które znalezione zostały w pozostałościach po rzymskich łaźniach w Otricoli, w Umbrii. Przedstawiają one mitologiczną bitwę Greków przeciwko centaurom oraz między nereidami (nimfami wodnymi) i trytonami.

Przechodzimy do Sali Krzyża Greckiego i tu znajdziemy przepiękną, ogromną mozaikę przedstawiającą Minerwę. Po obu stronach galerii zaś znajdują się ogromne sarkofagi z egipskiego czerwonego porfiru, które znaleziono w Mauzoleum Konstancji. W jednym z nich spoczywała matka Konstantyna Wielkiego Święta Helena, w drugim zaś jego córka Konstancja.

Sala Krzyża Greckiego i ogromna mozaika przedstwiająca Minerwę

 

Sarkofag Świętej Helleny

 

Wchodzimy schodami na górę, opuszczamy Pałac Belwederski i udajemy się do Galerii Kandelabrów, Arrasów i Map. W Galerii Kandelabrów oprócz starożytnych kandelabrów podtrzymujących pochodnie znajdziemy rzeźby, urny na prochy, sarkofagi, mozaiki, przepiękne marmury na podłodze. W herbie papieskim Leona XIII zobaczymy lapis lazuli, którego Michał Anioł używał do uzyskania niebieskiej farby malując „Sąd Ostateczny”.

Herb papieża Leona XIII i niebieski kamień lapis

 

W Galerii Arrasów możemy podziwiać, jak wskazuje nazwa, przepiękne arrasy zaprojektowane przez uczniów Raffaela (po lewej stronie). Docieplały one i dekorowały Kaplicę Sykstyńską zimą w czasach, kiedy w pałacach nie było centralnego ogrzewania. Po prawej stronie na ścianach widzą arrasy wykonane w Rzymie w pracowni rodziny Barberini. W ich herbie rodzinnym są trzy pszczoły i w każdym rku arrasu możemy zobaczyć te pracowite owady.

Arras „Zmartwychwstane Chrystusa”

 

Galeria Map zaś ma ściany pokryte mapami, na których zobaczymy jak wyglądały Włochy w XVI wieku. Zaprojektował je Ignazio Dante i są one prawie tak dokładne jak nasze dzisiejsze mapy. Idąc galerią po lewej stronie możemy podziwiać Avignone oraz terytoria na Półwyspie Apenińskim położone nad Morzem Tyrreńskim, zaś po prawej stronie nad Adriatykiem. Sufit jest w stylu manierystycznym wykonany pod nadzorem Cesare Nebbia, jednego z uczniów Raffaela i przy pomocy wielu artystów i przedstawia wydarzenia z życia włoskich świętych.

Mapa Sycylii w Galerii Map

Dekoracje na suficie w Galerii  Map

 

Dochodzimy do końca galerii i przed nami widnieje napis Cappella Sistina. ale my skręcamy w lewo i tutaj przez okna po prawej stronie możemy zobaczyć Kaplicę Sykstyńską z zewnątrz. Na ścianie zaś po lewej stronie wisi największy obraz w Muzeach Watykańskich.

 

„Odsiecz wiedeńska” Jana Matejki

„Odsiecz wiedeńska” jest jednym z dzieł, którego nie możemy pominąć. Przedstawia on polskiego króla Jana III Sobieskiego zwyciężające Turków pod Wiedniem w 1683 kładąc tym samym kres tureckim najazdom na Europę. Obraz został podarowany papieżowi Leonowi XIII w dwusetną rocznicę bitwy.

„Odsiecz wiedeńska” Jana Matejki w Sali Sobieskiego

 

Przechodzimy dalej przez Salę Niepokalanego Poczęcia Dziewicy Maryi. W niej możemy podziwiać przepiękne dziewiętnastowieczne freski na ścianach, oraz antyczne mozaiki na podłodze przywiezione tu z Ostii Antycznej, z rzymskiego portu. Następnie balkonem na zewnątrz przechodzimy do Pokojów Raffaela.

 

POKOJE RAFFAELA

Pokoje Raffaela są w rzeczywistości prywatnymi apartamentami papieża Juliusza II w Pałacu Apostolskim. Składają się na nie cztery pokoje, które młody Sanzio miał udekorować swoimi freskami. Artysta zdążył pomalować dwa pokoje, dwie ściany w trzecim pokoju, zaś ostatni czwarty udekorowali uczniowie Raffaela tuż po jego śmierci według jego projektu.

 

Sala Konstantyna

Sala Konstantyna jest ostatnim pomieszczeniem w apartamentach papieskich, którą miał udekorować Raffael. Zmarł on niestety bardzo niespodziewanie w wieku 37 lat i tu wszystkie freski wykonali jego uczniowie: Giulio Romano oraz Francesco Penni. Tu możemy przestudiować historię bitwy pod Mostem Mulwijskim, w której to Konstantyn Wielki pokonał swego wuja Maksencjusza.

Dekoracje w Sali Konstantyna

 

Sala Heliodora

Był to drugi pokój, który Raffael udekorował na zlecenie Juliusza II, ale ukończony już po śmerci papieża, za pontyfikatu Leona X Medyceusza. Pokój bierze swoją nazwę od fresku przedstawiającego wygnanie Heliodora ze świątyni w Jerozolimie. Najważniejszym dziełem tutaj jest jednak „Uwolnienie Piotra z więzienia”.

„Uwolnienie Piotra z więzienia” Raffaela

 

Stanza della Segnatura

Stanza della Segnatura (przetłumaczone jako pokój podpisu) jest pomieszczeniem, gdzie Juliusz II podpisywał ważne dokumenty i wyroki sądu papieskiego. Tutaj Raffael otrzymał swoje pierwsze zlecenie od papieża: „Dysputę nad najświętszym sakramentem”. Juliuszowi II tak bardzo spodobał się styl młodego dwudziestopięcioletniego artysty, że kazał mu udekorować wszystkie ściany we wszystkich czterech pokojach.

Juliusz II namalowany przez Raffaela na jednej ze ścian w Stanza della Segnatura

 

Tutaj na każdej ścianie mamy inny motyw. Zaczynając od „Dysputy nad najświętszym sakramentem”, gdzie motywem jest religia przechodzimy do motywu poezji i sztuki z „Apollem i muzami w Parnasie” poprzez sprawiedliwość aż do filozofii. Tutaj filozofia jest przedstawiona na fresku „Szkoła ateńska”, który nawiązuje do Starożytnej Grecji oraz jej wielkich myślicieli i matematyków którzy są przedstawieni jako współcześni Raffaelowi artyści i architekci.

Apollo wraz z muzami w Parnasie

 

Dysputa nad najświętzym Sakramentem

 

W samym centrum kompozycji znajdują się dwaj najwięksi filozofowie greccy Platon i Arystoteles. Platon z uniesionym placem w czerwonym płaszczu został przedstawiony przez Raffaela z twarzą i brodą Leonardo Da Vinci. Na prawo od Platona, w niebieskim płaszczu stoi Arystoteles, w którego prawdopodobnie wcielił się Giuliano da Sangallo. Trzeci wielki myśliciel Sokrates, stoi nieco na lewo przy ścianie ubrany w zielony płaszcz i wylicza swoje dedukcje na palcach.

Szkoła ateńska

 

W dolnym lewym roku siedzi Pitagoras, na środku na stopniu leży Diogenes. Po prawej stronie dolnej części zgięty wpół z cyrklem jest Euklides, któremu Raffael nadał cechy Donato Bramante. Poniżej Platona, na schodku, w długich czerwonych butach siedzi Heraklit przedstawiony jako Michał Anioł. Raffael namalował również siebie, chowa się on za ostatnią postacią po prawej stronie, która jest ubrana na biało. Tuż za nim młodzieniec w ciemnym berecie to sam autor tego fresku.

 

Sala pożaru Borgo

Sala pożaru Borgo nosi nazwę od fresku, który znajduje się na ścianie naprzeciw okna i nosi tytuł „Pożar Borgo”. Namalował go Raffael wraz z „Koronacją Karola Wielkiego”.

Sala pożaru Borgo

 

Z tej sali dostajemy się do niewielkiej kaplicy Urbana VIII i schodzimy na dół do apartamentów Borgia z freskami Pinturicchio. Następnie przechodzimy przez kolekcje sztuki XX i XXI wieku i docieramy do Kaplicy Sykstyńskiej, w której obowiązuje absolutny zakaz robienia zdjęć oraz filmowania.

 

KAPLICA SYKSTYŃSKA

Kaplica Sykstyńska powstała na zlecenie papieża Sykstusa IV i nosi jego imię. Wybudował ją architekt Giovanni de Dolci w latach 1475-1483 na podstawie projektu Baccio Pontelli. Sykstus IV zatrudnił najlepszych artystów Renesansu z Toskanii i Umbri, aby przyozdobili papieską kaplicę.

Do Rzymu przyjechali Perugino, który był nauczycielem Raffaela, Pinturicchio, Botticelli, Signorelli, Roselli i Ghirlandaio, który to był nauczycielem młodego Michała Anioła. Sklepienie kaplicy pomalowali oni na niebiesko ze złotymi gwiazdami zaś na ścianach powstały dwa cykle paneli. Po jednej stronie wydarzenia z życia Mojżesza, po drugiej stronie wydarzenia z życia Chrytusa.

W 1503 roku zasiadł na tronie Piotrowym Juliusz II i to na jego zlecenie Michał Anioł miał udekorować sklepienie kaplicy nowymi freskami zmuszony porzucić na długi czas swoje ulubione zajęcie jakim było rzeźbienie. Prawdopodobnie polecił go papieżowi Donato Bramante, pierwszy achitekt Bazyliki Świętego Piotra. Nie uczynił on tego w dobrej wierze lecz wiedziony był zawiścią i być może nawet chęcią zemsty. Bramante pewien był, że Michał Anioł odmówi wykonania fresku lub nie podoła tak wielkiemu wyzwaniu.

 

Sklepienie Kaplicy Sykstyńskiej

Malując sklepienie Kaplicy Sykstyńskiej Michał Anioł spędził na rusztowaniu cztery lata, zaczynając od nauki techniki malowania fresków. Stworzył on jednak arcydzieło wszechczasów. Przez całe sklepienie ciągnie się dziewięć paneli, które pokazują nam historie z Księgi Rodzaju. W pierwszych trzech panelach Bóg tworzy świat oddzielając światłość od ciemności, tworząc lądy i morza oraz słońce, księżyc i roślinność na ziemi.

Środkowe trzy panele ukazują nam historię stworzenia ludzi. Najsłynniejsze na cały świat „Stworzenie Adama” przedstawia Boga, który swym palcem wskazującycm tchnie życie w Adama ulepionego z gliny. Później widzimy stworzenie Ewy kiedy Adam śpi, oraz pierwszy grzech i wygnanie z raju.

Na ostatnich trzech panelach znajdziemy historie z życia Noego czyli ofiarę, potop i pijaństwo Noego. Wokół dziewięciu paneli ujrzymi figury kobiece, są to sybille, oraz męskie – prorocy ze Starego Testamentu. Dookoła sufitu, w trójkątach, znajdziemy biblijne starotestamentowe historie i postaci.

 

Sąd Ostateczny

Sąd Ostateczny powstał prawie ćwierć wieku później. Michał Anioł otrzymał zlecenie od papieża Klemensa VII kiedy miał 61 lat, ale tak naprawdę malował ścianę kaplicy już za pontyfikatu Pawła III. Tym razem wybrał on historię z ostatniej księgi Biblii, z księgi Apokalipsy. Mówi ona Chrystusie, który pod koniec dni przyjdzie na ziemię jako najwyższy sędzia, aby sądzić żywych i umarłych za ich dobre i złe uczynki.

Całą ścianę Michał Anioł podzielił na trzy obszary i trzy kompozycyjne części: niebo na górze, na środku czyściec i na samym dole piekło. Na górze widzimy symbole męki pańskiej: krzyż, koronę cierniową i kolumnę biczowania.

W centralnej części nieba znajduje się Chrystus sędzia, którego muskularne ciało wydaje się nieco przesadzone, zdecydowanie zainspirowane „Belwederskim torsem”. Jego twarz zaś jest słodka i delikatna a loczki wyglądają nieco dziewczęco, identycznie jak rzeźba Apollo z Pałacu Belwederskiego. Tu widzimy wyraźnie ską artysta czerpał inspiracje.

Tuż po lewej stronie Chrystusa przycupnęła Dziewica Maryja, jedyna postać w pełni ubrana na całym fresku. Wokół nich kłębią się postaci świętych: Piotr z kluczami, Andrzej z krzyżem w kształcie litery X, Wawrzyniec pieczony na ruszcie zaś Bartłomiej odzierany ze skóry.

Na samym środku ściany w grupie aniołowie dmą w trąby aby obudzić wszystkich umarłych. Dwaj z nich trzymają księgi: ta duża zawiera imiona wszystkich potępionych, zaś ta mała, imiona zbawionych. W dolnym lewym roku zmarli budzą się, wstają z grobów i udają się przed oblicze Chrystusa na sąd. Ci, co zasługują na niebo, zostają tuż przy Chrystusie, niektórzy schodzą w dół do czyśćca, gdzie muszą odpokutować za swoje grzechy. Inni jeszcze są wręcz ściągani do piekła.

Na samym dole tuż nad ołtarzem widzimy wizję piekła z diabłami w ognistych czeluściach. Po prawej stronie zaś, w dolnym rogu, Michał Anioł przedstawił fragment „Boskiej komedii” Dantego, w której to Charon przeprawia się przez rzekę Styks przewożąc niektórych, a innych wyrzucając ze swojej łodzi.

W rogu, tuż nad drzwiami wejściowymi ukrywa się Minos namalowany przez artystę z twarzą papieskiego mistrza ceremonii Biagio da Cesena, który krytykował Michała Anioła za przesadnie nagie ciała w kaplicy. Buonarroti postanowił zemścić się na nim. Nie tylko namalował go nagiego w piekle, ale dodał mu też ośle uszy i węża wijącego się wokół jego ciała i pogdryzającego jego części intymne.

Kiedy mistrz ceremonii zobaczył, jak się z niego wyśmiewa Michał Anioł natychmiast pobiegł na skargę do papieża Pawła III krzycząc „Jego Świątobliwość, pomóż mi, uratuj mnie”. Papież na to tylko odpowiedział: „niestety niewiele mogę zrobić gdyż jesteś w piekle, tam moja władza papieska nie sięga”. Biednego Biagio da Cesena do dzisiaj możemy podziwiać w Kaplicy Sykstyńskiej.

Myślę, że po takiej dawce zwiedzania możecie mieć dość muzeów. Niemniej jednak to, co Wam przedstawiłam to są dzieła, których zdecydowanie nie można pominąć. Poza nimi macie jeszcze tysiące innych, których oglądanie może Wam zająć dni, tygodnie, a nawet lata.

Zwiedzanie Watykanu nie kończy się na Muzeach Watykańskich. Koniecznie zobaczcie Bazylikę i Plac Świętego Piotra. Jeżeli chcecie zwiedzić bazylikę przeczytajcie co koniecznie musicie tam zobaczyć

https://basiakaminska.pl/co-warto-zobaczyc-w-bazylice-swietego-piotra-w-watykanie/

 

Tu zaś znajdziecie wszelkie informacje o biletach i rezerwacjach

https://basiakaminska.pl/co-powinnismy-wiedziec-o-zwiedzaniu-watykanu-w-roku-2024/

 

 

 

Jeśli wpis podobał Ci się daj mi znać proszę.

Jeśli uważasz,że może się komuś przydać, udostępnij go proszę.

 

 

filolożka anglistka instruktorka języka angielskiego

od 2007 roku w Rzymie

przewodniczka po Rzymie, regionie Lacjum i Watykanie w języku angielskim i polskim

autorka eprzewodników „Rzymskie smaki” , „W cieniu Rzymu”

wielojęzyczna mama wielojęzycznego nastolatka