fbpx

Na wzgórzu Monte Cassino położonym w Apeninach Środkowych, nad doliną rzeki Liri święty Benedykt z Nursji założył jeden ze swoich klasztorów. Wraz z opactwem Benedyktynów w Subiaco należy on do najstarszych zakonów we Włoszech. Miejsce to jest również bardzo istotne dla nas Polaków.

Nazwa wzgórza pochodzi od łacińskiego Mons Casinus, przy czym casa oznacza dom, chatę. Prawdopodobnie długo przed Rzymianami założyli tu swoją osadę Wolskowie, jedno z plemion zamieszkujących tereny Półwyspy Apenińskiego. W V wieku p. n.e. Casinum było już rzymskim municipium. Na górze wzniesiono świątynie ku czci Jowisza, Febusa i Wenus.

Według tradycji między 525 a 529 rokiem dotarł tutaj Benedykt z Nursji. Był już wcześniej w Rzymie i Subiaco, w tym ostatnim założył swoje pierwsze klasztory. Tutaj na Monte Cassino Benedykt założył kolejny klasztor i w nim osiadł. Zamieszkał w wieży, w której też spisał regułę zakonu benedyktynów. Przebywał tutaj aż do swojej śmierci. Tutaj zmarła też Scholastyka, jego siostra bliźniaczka. Szczątki tych świętych są najważniejszymi relikwiami opactwa.

Ze względu na swoje strategiczne położenie przy ważnym trakcie łączącym Rzym i Neapol, klasztor wielokrotnie stał się celem najeźdźców takich jak Longobardowie czy Saraceni. Był też kilkakrotnie zniszczony przez trzęsienia ziemi

W średniowieczu opactwo było niesamowicie ważnym ośrodkiem kulturalnym. Tutaj Benedyktyni prowadzili biblioteki i archiwa, zbierali i gromadzili ważne dokumenty, niektóre nawet z epoki starożytnej. Bracia zakonni przepisywali również księgi i manuskrypty oraz dzięki nim w Italii powstała pierwsza prasa drukarska, co prawda nie w Monte Cassini, a w Subiaco.

Tutaj, na Monte Cassino, miała miejsca jedna z najważniejszych i najbardziej zaciekłych walk podczas drugiej wojny światowej, bitwa o Monte Cassino. Była ona jedną z najcięższych i najkrwawszych bitew zachodnich aliantów z niemieckim Wehrmachtem na wszystkich frontach.

Aliantom zależało na przełamaniu niemieckiej Linii Gustawa, silnie ufortyfikowanego i trudnego do zdobycia pasa umocnień obronnych. Miał on długości 130 km i przebiegał w najwęższym miejscu Półwyspu Apenińskiego. Chodziło o otwarcie drogi na Rzym.

Niemcy mieli bardzo dobre pozycje, doskonale kontrolowali cały ten teren. Posiadali bunkry, schrony i mnóstwo uzbrojenia. Ataki na pozycje niemieckie rozpoczęły się już w listopadzie 1943 roku zaraz po lądowaniu aliantów. Niemcy przez pół roku dzielnie bronili się zdając sobie sprawę, że sprzyjało im ukształtowanie terenu.

Pomimo działań wojennych niesamowicie ważna była ochrona zabytków. Takie słowa padały z ust dowodzących i nawet Niemcy w klasztorze nie pozwolili na zbudowanie fortyfikacji. Podczas prowadzonych walk Amerykanie wiedzieli, że w klasztorze nie było Niemców, jednakże mimo wszystko postanowili budynki klasztorne zbombardować. Wcześniej jednak została ewakuowana ludność oraz wywiezione najcenniejsze dzieła sztuki. Bombardowanie klasztoru rozpoczęło się 15 lutego 1944 roku i trwało trzy dni.

Tutaj, na Monte Cassino, w majowym natarciu walczył 2 Korpus Polski pod dowództwem generała Władysława Andersa. Pierwszy atak odbył się 2 maja 1944 roku. Walki trwały kilka dni. Decydujące natarcie polskich wojsk miało miejsce w nocy 17 maja. Niemcy to wówczas zaczęli opuszczać ruiny klasztoru obawiając się oblężenia. Dnia 18 maja, w samo południe, na ruinach klasztoru żołnierz polski odegrał hejnał mariacki ogłaszając w ten sposób światu zdobycie Monte Cassino.

Zbliża się kolejna rocznica bitwy pod Monte Cassino. Przedstawiciele polskiej ambasady w Rzymie pojadą z wizytą na Cmentarz Polski. Znajduje się on dokładnie w miejscu, gdzie walczył polski żołnierz, na płaskim odcinku terenu między Monte Cassino a wzgórzem 593. Na cmentarzu spoczywa 1072 żołnierzy Rzeczpospolitej wszystkich narodowości (Polaków, Białorusinów, Ukraińców i Żydów) wyprowadzonych przez generała Andersa z ZSRR.

Cmentarz na Monte Cassino jest dzisiaj jednym z najważniejszych miejsc pamięci narodowej dla nas, Polaków. Opactwo Monte Cassino zaś, odbudowane po wojnie, zachwyca swym splendorem.

Sami zobaczcie.

Jak dotrzeć?

Autostrada A1 kierunek Neapol zjechać na Cassino i drogę SS149 w kierunku Abbazia di Monte Cassino. Wjazd na górę o wysokości 519 m jest bardzo stromy i kręty. Parking przy Cmentarzu polskim jest bezpłatny, zaś parking przy opactwie jest płatny.

Pociągiem z Rzymu, ze stacji Termini, dojedziemy do Cassino, a tam na stacji jest autobus. Rozkład jazdy w linku poniżej. Żeby dostać się do opactwa należy wziąć autobus ze stacji Stazione FS i wysiąść na Montecassino.

http://www.mastrantonibus.com/index.php/meproute?task=citta&idcit=1

Jeśli wpis przydał Ci się, daj mi znać proszę.

Jeśli znasz kogoś, komu może się przydać, udostępnij go proszę.

 

Basia Kaminska

filolożka anglistka instruktorka języka angielskiego

od ponad 14 lat w Rzymie

przewodniczka po Rzymie, regionie Lacjum i Watykanie w języku angielskim i polskim

autorka eprzewodników „Rzymskie smaki” i „W cieniu Rzymu”

wielojęzyczna mama wielojęzycznego nastolatka