Wiele osób odwiedza ruiny i muzeum archeologiczne w Ostii – Ostia Antica i przechodzi obok ogromnego zamku, zastanawiając się skąd on się tutaj wziął. Niewielu turystów, a nawet mieszkańców Rzymu ma pojęcie, jakie piękne miejsce kryje się wokół niego. To tu wznosi się Gregoriopolis. Zajrzyjmy tam razem dzisiaj.
Tuż przy wykopaliskach archeologicznych w Ostii Antycznej znajduje się maleńka, średniowieczna osada otoczona murem. Nad nią dominuje renesansowy zamek Juliusza II. Już w IV wieku w Ostii powstało biskupstwo oraz istniała tu gmina chrześcijan. Prawdopodobnie już w III w.n.e. chowano tu niektórych męczenników, takich jak Święta Aura. Jest ona też patronką tutejszej bazyliki.
Według tradycji, katedra Świętej Aury powstała w miejscu, gdzie spoczęła matka Świętego Augustyna. Ta diecezja jest jedną z najstarszych diecezji podmiejskich Rzymu. Ciekawostką jest to, iż Joseph Ratzinger był kardynałem dziekanem tutejszej diecezji w 2005 roku, kiedy to został papieżem Benedyktem XVI.
Już w III wieku do Ostium przybywali ze wschodu chrześcijanie udający się do Rzymu. Przeprawiwszy się przez morze często nie docierali do stolicy, a osiadali tu, w tej nowej osadzie nad rzeką, przy jej ujściu. Stała się zatem Ostia siedzibą biskupa już w IV wieku.
Po upadku Cesarstwa Rzymskiego starożytny port w Ostium opustoszał, a pozostała ludność osiedliła się tu, gdzie dzisiaj znajduje się zamek i wpółczesna Ostia Antyczna (Ostia Antica stanowi dzisiaj część Rzymu nierozdzielnie połączoną z nadmorską Ostia Lido). To tu właśnie, w IX wieku, papież Grzegorz IV kazał wznieść cytadelę i od niego przyjęła ona nazwę „Gregoriopolis” (Gregorio imię papieża, „polis” z greckiego miasto).
W czasach średniowiecza Gregoriopoli była bramą do Rzymu. Tędy przejeżdżali pielgrzymi udający się na grób Świętego Piotra. Tędy też przemieszczali się kupcy i handlarze przywożący towary do Wiecznego Miasta.
W celu patrolowania Tybru, salin a także kontroli przepływu towarów, w XV wieku papież Marcin V kazał wznieść wieżę wraz z fosą otaczającą cały zamek. Tak wzmocniona forteca zapewniała bezpieczeństwo i kontrolę. W tym okresie powstały tutaj również domy, które są wciąż zamieszkałe.
Sam zamek zainicjował kardynał Giuliano della Rovere, przyszły papież Juliusz II, stąd też nazwa warowni. Juliusz II nazywany był papieżem wojującym i chcąc wzmocnić pozycję na Tybrze zatrudnił architekta, znawcę architekury obronnej, Florentyńczyka Baccio Pontelli.
Zamek Juliusza II jest doskonałym przykładem architektury militarnej Renesansu. Otoczony był on murem nie pionowym, jak miało to miejsce w epoce Średniowiecza, lecz ukośnym. Mur zaś wzmocniony został trzema wieżami (w tym wieża Marcina V) oraz otoczony fosą. Na murze znajdowały się również stanowiska dla strzelców, które przypominają kształtem dziurki od klucza. Podobne otwory są także widoczne w drzwiach wewnątrz zamku.
W głównej sali fortecy możemy podziwiać przepiękne freski przedstawiające mit Herkulesa. Prawdopodobnie namalowali je uczniowie Baldassarre Peruzzi (on zaprojektował Villa Farnesina, jest to chyba jego najsłynniejsze dzieło w Rzymie).
Kiedy spojrzycie na bryłę zamku, zauważycie, że leży on w nieco zaskakującym miejscu. Wygląda na to, jakby budowla powstała na środku pola, nie nad rzeką: jak zatem miała chronić do niej dostępu? Otóż w 1557 roku miała miejsce ogromna powódź, która zalała cały ten teren. Z tego też powodu w przeciągu jednej nocy Tyber zmienił swój bieg (!) a zamek stracił swoją pierwotną funkcję obronną. Wkrótce utracił też swoją rolę jako urząd celny, gdyż nie przepływały już tędy statki z towarami. Ową rolę przejęły skonstruowane dwie wieże: Tor Boacciana i Tor San Michele.
W XIX wieku zamek służył jako miejsce noclegu więźniom, którzy za panowania papieża Piusa VII i Piusa IX przeprowadzali pierwsze na tych terenach wykopaliska archeologiczne.
Zamek można zwiedzać w dniach od wtorku do niedzieli w godzinach do 10.30 do 16.00 (wyjście o godzinie 16.30). Jest on zamknięty w poniedziałki, 1 stycznia oraz 25 grudnia. Koszt biletów 6.00 euro normalny, 2 euro ulgowy, bilet combo zamek Juluusza II oraz Park Archeologiczny Ostia Antica 18 euro normalny i 2 euro ulgowy.
Zalecam wygodne buty oraz ubiór.
W moim eprzewodniku „Ostia w jeden dzień” znajdziecie więcej atrakcji w Ostii. Zawiera on informacje o plażach, kempingach, ścieżce rowerowej, porcie, oraz miejscach, gdzie można zjeść i wypić. Znajdziecie go tutaj
https://basiakaminska.pl/produkt/ostia-na-jeden-dzien-i-na-wakacje/
Jeśli wpis przydał Ci się, daj mi znać proszę.
Jeśli znasz kogoś, komu może się przydać, udostępnij go proszę.
Basia Kaminska
filolożka anglistka instruktorka języka angielskiego
od 2007 roku w Rzymie
przewodniczka po Rzymie, regionie Lacjum i Watykanie w języku angielskim i polskim
autorka eprzewodników „Rzymskie smaki” i „W cieniu Rzymu”
wielojęzyczna mama wielojęzycznego nastolatka
Super opis, czytałam z zainteresowaniem,!
Ostia Antica i miasteczko…absolutna bombka, świetna, hostoryczna miejscówka z dostępem do słonej wody, bo ileż można spożywać słodką 😉 Warto było spenetrować tą dzielnicę, dojazd plynny, bezproblemowy, polecam.
Oczywiście wskazówki Pani Basi konkret.
tak, miejsce urocze, ciesze się, ze tam też udało się dotrzeć