Wiele osób pyta mnie, gdzie można zjeść dobre owoce morza w Rzymie. Owoce morza zawsze nad morzem, czyli w Ostii. Najlepiej wybrać się tam i połączyć przyjemność jedzenia z przyjemnością zwiedzania lub plażowania. Co zatem warto zjeść nad morzem?
1) Na przystawkę
W każdym praktycznie lokalu serwującym ryby i owoce morza można wybrać całkiem sporo na przystawkę. Bardzo popularne dania na zimno, które znajdziemy to marynowany łosoś (salmone marinato) marynowane sardele (alici marinati), sałatka z owoców morza, czyli insalata di mare lub też polpo e patate, czyli ośmiornica z ziemniakami. Niektóre lokale proponują nawet kilka przystawek do spróbowania na jednym talerzu. Najczęściej możemy wówczas wybrać trzy różne potrawy.
Tris przystawek: marynowany łosoś, sałatka z owoców morza, ośmiornica z ziemniakami
Sałatka z owoców morza z marchewką i selerem naciowym
Ośmiornica z ziemniakami
Jako ciepłą przystawkę znajdziemy zuppa di pesce, zupę rybną lub jeszcze częściej, sauté di cozze lub sauté di cozze e vongole. Sauté di cozze jest to rodzaj zupy z omułków podawana bez sosu pomidorowego lub z sosem pomidorowym. Jest ona przyprawiona czosnkiem i pietruszką. Sauté di cozze e vongole to zupa z omułków i małży również występująca w wersji z sosem pomidorowym lub bez.
Saute di cozze
2) Fritture
Fritture są to bardzo szybkie i smaczne dania, które mogą być podawane jako street food w tak zwanym cartoccio, czyli papierowym różku. Jemy wówczas z niego bezpośrednio wykałaczką. Możemy fritture zamówić jako danie główne i jedyne, lub jako drugie danie. Wszystko zależy od tego gdzie i jak jemy.
Cartoccio misto czyli rożek ze smażonymi owocami morza
Najbardziej popularna jest zdecydowanie frittura di gamberi e calamari. Krewetki i kalmary są oczyszczone i obtaczane dokładnie w mące, następnie smażą się w głębokim oleju. Podawane są zawsze gorące z ćwiartkami cytryny. Kawałek cytryny chwytamy palcami i wyciskamy z niego sok skrapiając nim nasze pyszne danie. W wielu miejscach dostępna jest również opcja bez krewetek, czyli sama frittura di calamari lub frittura di totani, jedne i drugie to są kalmary, ale dwóch różnych gatunków.
Frittura di gamberi e calamari
Frittura di moscardini jest również przepysznym daniem, na które składają się małe ośmiorniczki. Moje ulubione. W menu znajdziemy również często frittura di alici, czyli smażone sardele oraz frittura di latterini, czyli aterynki, malutkie, lekko srebrzyste rybki.
Frittura di moscardini
Frittura di alici
Jeszcze jedną propozycją jest frittura di paranza, jednym słowem to, co złowione trafia na stół. Znajdziemy tutaj rybki małych rozmiarów ze świeżego połowu. Wśród nich mogą być małe dorsze, sardele, cefale, płastugi. Takie danie serwują smażalnie w wielu nadmorskich miejscowościach Włoch.
3) Street food
Street food myślę, że zna wielu z nas. We Włoszech jest on popularny w wielu różnych odsłonach, zazwyczaj proponując lokalne specyjały. W Rzymie, a dokładniej w Ostii, czyli jego dziesiątej dzielnicy, rządzi street food na bazie ryb i owoców morza.
W wielu miejscach, które po polsku nazwalibyśmy smażalniami, a tutaj nazywają się friggittoria, dostaniemy polpette di pesce oraz filetti di baccalà. Polpette di pesce to nic innego jak rybne pulpeciki, czyli zmielona ryba, w zależności od tego jaka jest dostępna, z dodatkiem bułki tartej i przypraw takich jak czosnek i natka pietruszki. Są one w formie kuleczek w panierce smażonych na głębokim oleju.
Filetti di baccala
Filetti di baccalà zaś są kawałkami dorsza obtoczonymi w przepysznej, chrupiącej panierce i usmażonymi na głęboki oleju. Często możemy je chwycić jako przekąskę zawinięte tylko w serwetkę lub zjeść przy stole na przykład nadziane na długie wykałaczki. Bardzo często znajdziemy je też w menu pizzerii jako przystawka. Polecam koniecznie do spróbowania.
Do street food możemy również zaliczyć wszystkie fritture, które opisałam powyżej szczególnie wówczas, kiedy są sprzedawane w papierowych rożkach (tak zwanych cartoccio) bezpośrednio w budkach na ulicy. Możemy je konsumować na stojąco lub przysiąść na chwilę przy stoliku wystawionym przy budce.
4) Pierwsze danie
Pierwsze dania z owocami morza lub rybami są zazwyczaj na bazie makaronu lub ryżu. Jednym z popularniejszych przysmaków jest zdecydowanie spaghetti alle vongole, czyli spaghetti z małżami. Pochodzi ono z regionu Kampania, ale jest bardzo rozpowszechnione na całym Półwyspie Apenińskim. Danie może występować w wersji białej, czyli bez sosu pomidorowego, lub w wersji czerwonej z sosem pomidorowym.
Spaghetti alle vongole
Kolejnym daniem na bazie makaronu z owocami morza są fettuccine alla pescatora, które mają mnóstwo odmian szczególnie jeśli chodzi o format makaronu. Znajdziemy tutaj oprócz fettuccine, spaghetti, tagliolini lub tagliatelle. Makaron jest przygotowany razem z owocami morza takimi jak krewetki, omułki, małże i kalmary. Do tego dodawane są świeże pomidorki tak zwane ciliegino, będące polskim odpowiednikiem pomidorków koktajlowych. Palce lizać.
Spaghetti allo scoglio lub linguine allo scoglio niewiele różni się od fettuccine alla pescatora. Jedynie zamiast krewetki w daniu tym występują scampi czyli homarce. Podobnie jak w przypadku fettuccine alla pescatora, w tym daniu również są pomidorki koktajlowe, czosnek i natka pietruszki.
Spaghetti allo scoglio
Kolejnym daniem bardzo rozpowszechnionym i smacznym na bazie owoców morza są linguine all’astice czyli długi makaron podobny do spaghetti tylko lekko płaski w przekroju z homarem. Danie jest najczęściej z sosem pomidorowym, szalotką, pietruszką, czosnkiem i podlane jest białym winem. Spotkałam się również z wersją tonnarelli zamiast linguine.
Tonnarelli all’astice
Dla tych, którzy nie przepadają za makaronem albo zwyczajnie mają go dość proponuję risotto alla crema di scampi. Danie to jest na bazie ryżu z szalotką, czosnkiem, czarnym pieprzem, tymiankiem i śmietaną i oczywiscie z homarzycami. Rozpływa się w ustach.
5) Drugie danie
Na drugie danie zazwyczaj znajdziemy w menu różnego rodzaju rybę przyrządzoną na różne sposoby, na przykład pesce spada czyli miecznik, orata al forno czyli pieczona dorada lub też spigola, czyli okoń morski. Bardziej ciekawą potrawą jest rombo con patate al forno czyli turbot pieczony razem z ziemniakami. W wielu miejscach możemy też spotkać spigola in crosta di sale czyli okoń morski pieczony w soli lub też dorada w tej samej wersji. Jest to danie bardzo smaczne, ryba przygotowana w ten sposób jest niesamowicie soczysta. Polecam koniecznie spróbować.
To są dania na bazie ryb i owoców morza, które najczęściej dostaniecie w Ostii, nadmorskiej dzielnicy Rzymu. Oczywiście wybór może być znacznie większy lub nieco inny w zależności od lokalu. Smacznego.
Jeśli wpis przydał Ci się, daj mi znać proszę.
Jeśli znasz kogoś, komu może się przydać, udostępnij go proszę.
Basia Kaminska
filolożka anglistka instruktorka języka angielskiego
od ponad 14 lat w Rzymie
przewodniczka po Rzymie, regionie Lacjum i Watykanie w języku angielskim i polskim
autorka eprzewodników „Rzymskie smaki” i „W cieniu Rzymu”
wielojęzyczna mama wielojęzycznego nastolatka
Super ściąga podczas pory obiadowej w Ostii i nie tylko.
Dzięki!
mam nadzieję, że się przyda
Bardzo ciekawy opis, planuję sporo z tego spróbować w trakcie listopadowego wyjazdu do Rzymu 💓🤗
dziękuję pięknie, koniecznie proszę spróbować, najlepiej nad morzem
Dzień dobry , poszukuje przewodnika po Vatykanie , czy zechciałaby Pani ?
w kontakcie
proszę napisać do mnie na planetrome1975@gmail.com
Fajny opis i extra cała strona. Zupełnie inna niż insta blogi itp.
Dzięki
dziękuję bardzo, może dlatego inna ta strona, iż nie jestem blogerem a przewodnikiem
Jutro będziemy kierować się pani radami w Ostii …
super