Ostatnio ponownie szaleją w Rzymie kieszonkowcy. Chodzą po ulicach, obserwują przechodniów i polują na turystów głównie w metrze i autobusach kiedy jest tłok. Na co zwrócić uwagę, żeby nie paść ofiarą kieszonkowców? Jak zadbać o to, żeby nie dać się okraść w Rzymie? Zapraszam do przeczytania.
Miejsce, które kieszonkowcy najbardziej lubią w Rzymie są stacje metra Koloseum w obu kierunkach, zarówno Termini jak i Laurentina. Zaraz po wejściu na platformę stacji możemy często spotkać młode dziewczyny z dużymi torbami, które bacznie obserwują turystów. Mieszkańcy Rzymu znają je doskonale i bardzo często też ostrzegają podróżujących. Kłębią się one najczęściej właśnie przy wejściu zatem najlepiej jest odejść nieco dalej, w stronę początku platformy tak, by wsiąść do przednich wagoników metra.
Kolejnym miejscem pracy kieszonkowców jest Termini i jak zawsze środkowe wagoniki metra stają się najczęściej celem „ataku” gdyż są najbardziej zatłoczone. Na stacji metra Termini zarówno metra A jak i metra B starajmy się iść na początek platformy. Kieszonkowców możemy też spotkać na stacji metra Barberini, Spagna, Ottaviano, Piramide, w wielu autobusach i przy zatłoczonych atrakcjach takich Fontanna di Trevi. Ja sama padłam ofiarą złodziei dwa razy w autobusie.
Kieszonkowców nie musimy się bać, wystarczy jedynie zachować czujność i mieć na uwadze dziesięć bardzo ważnych zasad.
1 ZAPNIJMY TOREBKI I PLECAKI
Zanim wsiądziemy do metra lub autobusu upewnijmy się, że zapięliśmy dobrze torebkę i plecak. To tak niewiele a jednak kiedy są otwarte zawsze kuszą.
2 ROZEJRZYJMY SIĘ NA STACJI LUB PRZYSTANKU
Wchodząc na stację metra rozejrzyjmy się, czy nie widać osób, które nas przesadnie obserwują. Będą to najczęściej młode dziewczyny bacznie przyglądające się naszym torebkom. Najlepiej odsuńmy się od nich jak najdalej.
3 UNIKAJMY PODEJRZANEGO TŁUMU
Jeśli widzimy podejrzany tłum w jednym tylko miejscu na stacji metra przesuńmy się w miejsce, gdzie tłumu nie ma. Bardzo często może to być tak zwany sztuczny tłum.
4 TRZYMAJMY TOREBKĘ I PLECAK BLISKO SIEBIE
W metrze czy autobusie plecak lub torebkę trzymajmy blisko siebie na widoku. Małą torebkę najlepiej umieśćmy pod ramieniem, plecak zaś załóżmy na piersi, nie na plecy. Tu bardzo dobrze sprawdzają się torebki nerki, które zakładamy pod kurtkę lub płaszcz.
5 UWAGA NA PORTFEL I TELEFON
Nie trzymajmy portfela czy telefonu w tylnej ani bocznej kieszeni spodni, stają się one wówczas bardzo łatwym łupem. W tłoku i zamieszaniu nawet nie poczujemy kiedy znikną. Najlepiej portfel włóżmy do wewnętrznej kieszeni kurtki, bluzy lub marynarki. Dobrze sprawdzają się też małe torebki wieszane na szyi lub nerki, któe zakładamy w pasie i ukrywamy pod bluzą lub koszulą.
6 UWAGA NA DOKUMENTY
Ogromnym problemem jest utrata dokumentów dlatego też nie nośmy ze sobą oryginalnych dowodów osobistych czy paszportów. W większości przypadków jeśli potrzebujemy potwierdzić swoją lub dziecka tożsamość wystarczy fotografia dowodu na telefonie, fotokopia lub dowód elektroniczny w aplikacji.
UWAGA!!! Jeżeli jednak stracimy dokumenty najlepiej jest jak najszybciej udać się na posterunek policji (Polizia) lub żandarmerii (Carabinieri) i zgłosić kradzież. Wówczas składamy oświadczenie, że dokumenty zostały skradzione, co zostaje natychmiast odnotowane w odpowiednim rejestrze. Taka adnotacja nie pozwala nikomu posłużyć się naszymi dokumentami do fałszowania. My zaś otrzymujemy raport stwierdzający kradzież, co nam ułatwi wyrobienie nowych dokumentów. Poza tym w przypadku utraty wszystkich dokumentów ten dokument od włoskiej policji wystarcza, żeby wejść na pokład samolotu i wrócić i do kraju. Wierzcie mi, przerabiałam to wiele razy z moimi turystami.
7 GOTÓWKA I KARTY KREDYTOWE
Nośmy w portfelu tylko część gotówki, zaś część w innym miejscu. Pieniądze możemy nawet rozłożyć na mniejsze kwoty i przechowywać je w wewnętrznych kieszeniach torebki, plecaka lub ubrań. Karty kredytowe i oryginalne dokumenty, jeżeli już mamy je przy sobie, trzymajmy w innym miejscu niż portfel.
8 POMOC U INNYCH
Jeżeli czujemy, że nasz plecak lub torebka robią się lżejsze natychmiast reagujmy prosząc też o pomoc ludzi wokół nas. Widziałam kilka razy sytuację, kiedy pasażerowie wyrzucili kieszonkowców z pociągu. Kiedyś byłam świadkiem sytuacji kiedy wysoki i potężnie zbudowany mężczyzna wywlókł za włosy kieszonkowca kobietę. Cały pociąg metra bił brawo.
9 CZUJNOŚĆ W RESTAURACJI
W restauracji nigdy, przenigdy nie wieszajmy torebki na oparciu krzesła. W ten sposób tracimy ją z oczu. Niedawno tak zrobiła jedna z moich turystek i niestety z restauracji niedaleko Fontanny di Trevi wyszła bez torebki. Czasami wokoło takich lokali kręcą się kieszonkowcy, najczęściej kobiety, które zwyczajnie wynoszą nasze torebki. Może też zdarzyć się nieuczciwy pracownik restauracji. Niestety w miejscach turystycznych i zatłoczonych niczego nie możemy wykluczyć.
Zatem najlepiej przewieśmy torebkę przez ramię, połóżmy ja obok siebie na stole lub na kolanach pod stolikiem. Plecak postawmy pod stołem między własnymi stopami lub połóżmy obok siebie na wolnym krześle i przykryjmy na przykład kurtką lub bluzą lub latem miejmy go zawsze na widoku.
10 PILNUJMY TELEFONU
Nie spacerujmy z telefonem komórkowym w ręku kiedy go nie używamy do dzwonienia lub robienia zdjęć. Ktoś może do nas podbiec i wyrwać go z ręki. Nigdy osobiście w Rzymie z taką sytuacją się nie spotkałam, ale czasami lepiej dmuchać na zimne. Żeby zabezpieczyć telefon przed kradzieżą możemy zaopatrzyć się w futerał ze sznurkiem, który przewiesimy przez szyję.
Mam nadzieję, że wszystkie te punkty zebrane przeze mnie pozwolą Wam dobrze przygotować się do wizyty w Rzymie. Liczę też, że będzie ona bezpieczna i że o to bezpieczeństwo zadbacie sami.
Jeśli wpis przydał Ci się, daj mi znać proszę.
Jeśli zaś znasz kogoś, komu może się przydać, udostępnij go proszę.
Basia Kaminska
filolożka, anglistka, instruktorka języka angielskiego
od ponad 15 lat w Rzymie
przewodniczka po Rzymie, regionie Lacjum i Watykanie w języku angielskim i polskim
autorka eprzewodników „Rzymskie smaki” i „W cieniu Rzymu”
wielojęzyczna mama wielojęzycznego nastolatka
Bardzo dobre uwagi. Może dodam, że takie same środki ostrożności należy zachowywać wszędzie, zwałaszcza w dużych miastach w każdym kraju. Mnie plecak ukradli w kawiarni (małej) w Czechach, postawiłam go obok krzesła na którym siedziałam. I nie dawajmy się zagadywać w zatłoczonych wagonach metra, autobusach, nawet przez osoby mówiące naszym językiem lub językami słowiańskimi. Bywa, że tym odwracają naszą uwagę. Tak okradziono moją mamę.
jak najbardziej, racja, wszędzie takie środki zapobiegawcze pomogą, przykro mi słyszeć, że też mieliście Państwo przykre doświadczenia z kradzieżą
Super przydatne wskazówki, dziękuję pięknie ☺️
to ja dziękuję i pozdrawiam z Rzymu
Skradziono mi dowód osobisty. Czy na zgłoszenie z carabinieri wypuszczą mnie z Rzymu do Warszawy ?
tak, z tym zeznaniem jak najbardziej można wrócić do kraju
Dzisiaj sama padłam ofiarą w metrze w Rzymie na trasie Termini, szczęścia miałam na tyle dużo że w portfelu pełnego dokumentów nie miałam gotówki, przez co złodziejka wyrzuciła go na ziemię. Wszyscy wokół wiedzieli że okradła mnie dziewczyna stojąca obok mnie. Skończyło się dobrze ale dla przestrogii pisze żeby być w metrze nadmiernie czujnym.
dziękuję bardzo za ostrzeżenie
W marcu będziemy w Rzymie po raz trzeci. Do tej pory obyło się bez żadnych nieprzyjemnych zdarzeń. Stosowaliśmy się do Twoich zaleceń,w każdym miejscu byliśmy uważni i były to piękne chwile spędzone w Rzymie. Mam nadzieję,że teraz też tak będzie. Porady bardzo cenne i przydatne. Serdecznie pozdrawiam.
cieszę się, że ominęły Was przykre sytuacje, dobrego pobytu w Rzymie
Właśnie wróciłem z Rzymu 05 . 05 23 r.gdzie w metrze zostalem okradziony z 700 euro które trzymałem w przedniej kieszeni ciasnych dżinsów i to nie uchroniło przed ich utratą, wagonik metra był mocno przepełniony kiedy chciałem wysiąść na stacji kilku typków mocno utrudniło przejście i wtedy się stało, nic nie poczułem myślałem tylko żeby zdążyć wysiąść. Pieniądze telefon proponuję nosić w porządnej torebce przewieszone na szyi pod bluzką , moi znajomi zostali okradzeni w podobny sposób . Pozdrawiam
strasznie mi przykro, dziękuję, że pisze to Pan jako ostrzeżenie
Dzisiaj w metrze na stacji Coloseum podczas wysiadania zostałam okradziona przez dwie młode kobiety , jedna zagadywała a druga ,, pracowała. Był tłok i jak wysiadłam, zauważyłam że mam rozpiętą torebkę i brak portfela, gdzie miałam niestety wszystko: kartę kredytową, 100 EUR, trochę koron czeskich i trochę zł, no i niestety dokumenty: dowód, prawo jazdy itp. Mam nauczkę, nie trzymać więcej wszystkiego w jednym miejscu. Torebkę miałam z przodu, na brzuchu, co mnie nie uchroniło. Piszę to jako przestrogę dla wszystkich.
przykro mi bardzo, że tak się stało i dziękuję za ten komentarz jako przestrogę dla innych
Wczoraj /03.10.2023/ w na stacji Spagna zjeżdżając schodami ruchomymi w metrze, mając banknoty w przedniej kieszeni spodni i mając świadomość, że stacja roi się od kieszonkowców, zostałem okradziony. Stojący za żoną młody człowiek, otworzył jej plecak, w ten sposób skupiając naszą uwagę na nim /byliśmy w grupie 6 osób/, a kiedy zareagowałem para schodząca drugim rzędem, przepychając się dokonała kradzieży. Namierzono nas w pobliskiej lodziarni VENCHI /nie polecam, lody mocno przeciętne/obserwując moment płacenia.Trzy dni wcześniej, kolega z grupy, niedaleko Panteonu, stracił cały portfel, mając go w plecaku dobrze zapiętym.
przykro mi bardzo że tak się stało, niestety kieszonkowcy to prefesjonaliści
Dziś 26.01.2024 wróciłam z Rzymu. Wczoraj na stacji Vittorio Emanuele pasażerka ostrzegła moją córkę, że młoda kobieta próbuję rozpiąć jej torebkę typu nerka. Wsiadłyśmy do metra i nagle mój portfel wylądował na podłodze, ale nie jakby z niej wypadł tylko jakby go ktoś podrzucił. Nie miałam w nim pieniędzy tylko kartę płatniczą. Miało to miejsce około godziny 15. Po 17 dostałam informację z banku o zablokowaniu karty, bo ktoś próbował użyć jej do płatności kartą kredytową. Czyli w moim przypadku ukradziono dane z karty i próbowano uśpić mą czujność podrzucając mi portfel z kartą. Na chwilą rzeczywiście ją uśpiono, ale nie dawało mi spokoju dlaczego „oddano” mi w portfel z kartą. Na szczęście skojarzyłam fakty.
Torebkę miałam małą, trzymałam ją z przodu przed sobą . W jakiej chwili wyciągnięto mi portfel nie poczułam. Na pewno w tym procederze brało udział kilka osób robiąc sztuczny tłok i obserwując, w tym młoda kobieta. Działo się to na moich oczach i moich nastoletnich dzieci, które widziały lecący portfel, ale nie z mojej torebki, tylko podrzucany przez kogoś.
przykro mi, że taka nieprzyjemna sytuacja się wydarzyła
Dokładnie tak to wyglądało wczoraj gdy mnie okradła jakaś babka ..😭 Taka sama sytuacja tylko karty zostały a kasiora poszła. Jechaliśmy ze Spagna w kierunku Koloseum. Mądry Polak po szkodzie..:/
przykro mi bardzo, że tak się stało
Tylko jak ustrzec ma się kobieta noszàca latem sukienkę…
nosić jak najmniej w małej torebce pod pachą
Ja mam taki oto „patent”, a wybieram się na rejs m.in. do Włoch, Francji i Hiszpanii i wolę być pewna, że mnie nikt nie okradnie. Tak więc do dziurki w uchwycie zamka od torebki czy plecaka, gdy jestem w podróży wkładam karabińczyk.
Ów karabińczyk zapinam na metalowym elemencie, do którego przyszyty jest pasek torebki lub do samego paska.
Tak przynajmniej sądzę, że kieszonkowiec będzie miał utrudnione zadanie. I oczywiście torebkę, czy plecak trzymam przed sobą nosząc na ukos. Mam obawy przed noszeniem torebki pod pachą. Można ją z łatwością wyrwać Jeszcze jedno. Torebki nie nosić stroną od ulicy. W latach 80tych znajomej złodziej wyrwał torebkę w Rzymie jadąc skuterem.
Druga rzecz to dokumenty – koniecznie oddzielone od pieniędzy trzymam w płaskiej saszetce, którą noszę pod odzieżą. Owszem, mogę zostawić dokumenty w kabinie, ale co wtedy, gdy ktoś Ukradnie telefon, w którym mam aplikację mObywatel?
pomysł każdy dobry jeśli tylko zadziała